„Ja, Ty i depresja” – warsztat dla par

Lif Ja Ty i depresjaW ramach „RE:akcji w depresji” razem z Anią Bal zapraszam na warsztat z elementami pracy z ciałem dla tych,
którzy mają doświadczenie depresji w związku i chcą pracować nad swoją relacją partnerską. Warsztat wyłącznie dla par. Zapraszamy również pary homoseksualne.
Data: 26.02.2015, godziny 18:30-21:30
Miejsce
: Restauracja Lif, al. Niepodległości 80, Warszawa

Zapisyhttp://reakcjawdepresji.pl/ja-ty-i-depresja

Doniesienie z warsztatu

Po raz pierwszy prowadziłyśmy warsztat na kanapach, przy stoliku i chyba się sprawdziło. Bardzo dziękujemy za otwartość i odwagę wszystkim przybyłym parom. Dzięki też za pozytywne opinie (75% pozytywnych ocen!) i współpracę. Jednym z zamierzeń warsztatu było spojrzenie na depresję z takiej perspektywy, że skoro jest z nami i skoro się między nami rozgościła, znaczy, że czemuś służy. W odpowiedzi na to założenie uczestnicy podjęli wyzwanie, tworząc reklamę i toast dziękczynny zadedykowany depresji. Treść publikujemy za zgodą uczestników.Depresja uczłowiecza

Reklama: Depresja uczłowiecza – po niej życie jest piękne.

Depresjo pozwól o sobie zapomniećToast dziękczynny: Depresjo, pozwól o sobie czasem zapomnieć, choć dajesz mi szansę na poznanie siebie. A jak już przyjdziesz, pozwól z sobą żyć.


Inne cenne odkrycia w temacie Ja, Ty i Depresja, czyli co udało się uogólnić na temat depresji w związku: 

– w relacji z depresją, pojawia się branie odpowiedzialności za uczucia partnera zamiast za swoje, większa czujność i uważność na potrzeby partnera niż na własne (oddanie niejako odpowiedzialności za związek);
– gdy jest mały poziom bezpieczeństwa w otoczeniu dwojga, silniej może rozwinąć się rozglądanie się na zewnątrz – jak robią inni, jak powinno być, jak jest prawidłowo (w ten sposób para może opuszczać własną relację);
– sporo niepewności budzi możliwość sięgania po wsparcie u partnerki/ partnera , głównie może to być związane z obawą, że będzie się dla kogoś ciężarem;
– z drugiej strony: branie ciężaru na własne barki jest w jakiś sposób bardziej prawomocne, legalne, może dawać poczucie siły i odwracać uwagę od własnych zmartwień, trudno jest dać się ponieść;
– smutek jest uczuciem bardziej akceptowalnym w związku, więc partnerzy okazują sobie więcej smutku niż złości, paradoksalnie dzięki temu przejmując większą władzę, trudniej bowiem złościć na osobę smutną i potrzebującą;
– silne jest dążenie do harmonii, czy symetrii, różnice są niebezpieczne, w związku z może powstać sytuacja, w której obie strony poszukują oparcia, a ponieważ żadna ze stron nie decyduje się ujawnić swojego „chcę”, czy swoich granic, żaden z partnerów nie może się też oprzeć o drugiego; tworzy się taniec wzajemnej zależności, uwikłania w trud poczucia winy;
– czasem ujawnienie bezradności czy słabości wprost u w związku, może się wiązać z dużym odsłonięciem, a nawet obnażeniem.

Serdeczności i do kolejnych spotkań,
Ania Bal i Natalia Żuk

Dodaj komentarz