Psychoterapia

Oferuję spotkanie, które odbywa się między Ja i Ty w wymiarze egzystencjalnym, interpersonalnym. W tym aspekcie oboje/obie jesteśmy zwykłymi, równymi i różnymi osobami. Jest to też spotkanie specyficzne w swoim wymiarze profesjonalnym, ponieważ jego celem jest pomożenie tobie w rozwikłaniu twoich problemów wewnętrznych, między innymi dzięki tzw. „przymierzu terapeutycznemu”.

To jest właśnie psychoterapia

Badacze psychoterapii, którzy zrobili transteoretyczną analizę wielu systemów terapeutycznych, określają psychoterapię jako:

świadome i zamierzone zastosowanie wywodzących się z uznanych zasad psychologii metod klinicznych i postaw interpersonalnych w celu towarzyszenia ludziom w modyfikacji ich zachowań́, procesów poznawczych, emocji i/lub innych cech osobowych w kierunku, który uczestnicy terapii uważają za pożądanyProchaska, Norcross

Formy psychoterapii

Psychoterapia indywidualnaPsychoterapia parPsychoterapia grupowa

Psychoterapia indywidualna to terapia, która odbywa się w diadzie psychoterapeuta-klient. Jest to proces dostosowany do twojego tempa (przeżywania, uświadamiania, reagowania), w którym poruszamy się zarówno po tematach bieżących, jak i przeszłych, które mają dla ciebie istotne znaczenie. Zajmujemy się twoim stosunkiem do samego siebie, osiąganiem celów, twoim funkcjonowaniem w relacjach z innymi ludźmi.

W terapii indywidualnej często też pracujemy nad powrotem do równowagi po różnorodnych traumach, zarówno jednorazowych (np. wypadki, akt przemocy), jak i długotrwałych (np. bycie nadużytym seksualnie, wychowywanie się w „rodzinie alkoholowej”).

Sesje odbywają się co tydzień i trwają 50 minut.

W terapii małżeńskiej spotyka się para (niekoniecznie małżeńska) oraz psychoterapeuta (lub para terapeutów). Jest to forma psychoterapii, w której możecie zrozumieć przyczyny i powody waszych nieporozumień lub walki o władzę. Przyglądamy się czasem waszym historiom rodzinnym, by odkryć, czy na pewno traktujecie się jak partnerzy, czy może reagujecie czasami na siebie jak na swoich rodziców.

Często w długich związkach bywa, że nie umiemy siebie słuchać, bo reagujemy na partnera automatycznie, nauczeni doświadczeniem. Terapia par daje bezpieczne warunki, by się porozumieć, zobaczyć siebie nawzajem i nauczyć głębszej komunikacji. Daje też przestrzeń do uzgadniania wzajemnych potrzeb, oczekiwań i warunków wspólnego życia.

Sesje dla par odbywają się raz na dwa tygodnie i trwają 90 minut (czasami z przerwą w trakcie).

 Psychoterapia grupowa jest formą psychoterapii, prowadzoną przez dwóch psychoterapeutów w grupie 6-12 klientów. Wszyscy razem tworzą społeczność eksperymentalną, co w praktyce oznacza, że uczestnicy funkcjonują w grupie podobnie jak w życiu codziennym. Dzięki temu mogą w bezpiecznej atmosferze pracować nad zmianą zachowania i przeżywania przy wsparciu grupy i prowadzeniu terapeutów.

Więcej o psychoterapii grupowej przeczytasz tutaj, a – o różnicach między terapią grupową a indywidualną – tutaj.

Figura, tło, bieguny, a nie dążenie do ideału

W Gestalcie pracujemy z tzw. figurą i tłem, czyli tym, co jest w danym momencie ważne i tym, co w danym momencie znika z pola uwagi. W skrócie – tym, co jest i tym, czego nie ma. Figura jest najczęściej związana z potrzebą, która domaga się zaspokojenia tak bardzo, że na jakiś czas pozostałe sprawy przestają nas zajmować. Na przykład, gdy oglądamy film, a cały czas myślami jesteśmy przy niedawnej kłótni z szefem lub gdy stajemy się tak głodni, że przestajemy słuchać (do tej pory) interesującego wystąpienia. Uważne obserwowanie tego, co staje się dla naszego organizmu figurą daje bardzo ważną informację o tym, czego potrzebujemy i chcemy. W szerszej perspektywie niezaspokojone potrzeby z poprzednich etapów rozwoju domagają się domknięcia w teraźniejszości. Spójrzmy na osobę, która jako malutkie dziecko, odczuwając dyskomfort, głośno płakała, wzywając do siebie opiekuna. Jeśli opiekun przyszedł i odczytał potrzebę (np. zmienił pieluszkę), figura uległa domknięciu i już nie przeszkadzała niemowlęciu. Gdy jednak opiekun nie przychodził, dziecko męczyło się płaczem, a w końcu przestawało krzyczeć, ale żeby móc dalej funkcjonować może „podjąć decyzję”, że niczego nie potrzebuję i odtąd będę sobie radzić sam/sama, albo pozostało w niezaspokojeniu i smutku. W pierwszym przypadku jako osoba dorosła będzie zaradną Zosią-Samosią, która jest przesadnie niezależna i nie potrafi przyjmować pomocy od innych. W drugim – w relacjach będzie domagała się zaspokojenia jej wczesnodziecięcych potrzeb poprzez zbytnią zależność od drugiej osoby, zdanie się na jej decyzję; nie będzie też tolerowała konfliktów, co może być wyczerpującym i frustrującym układem. W Gestalcie przyjmujemy, że terapii podlegają te sytuacyjne oraz te bardziej globalne zaburzenia samoregulacji, czyli niemożność identyfikowania i domykania figur (potrzeb, celów, chęci).
Ma to ścisły związek z koncepcją biegunowości, czyli założeniem, że zdrowie polega na tym, że możemy funkcjonować elastycznie. Na przykład, jeśli ktoś nigdy nie przeziębia się i zawsze jest gotów do działania, będę na to patrzyła podejrzliwie i zastanawiała się, czego sobie ten ktoś nie daje (np. odpoczynku, przejścia w stan demobilizacji).

Skoro już jesteśmy przy tym czego nie ma, powiem, czym psychoterapia nie jest. Mimo całej życzliwości, a nawet bliskości, które pojawiają się między terapeutą a klientem przy dłuższym procesie, terapia nie jest przyjaźnią, choć czasem, jednostronnie spełnia jej funkcje. Nie jest też udzielaniem życiowych porad – nie dowiesz się, co zrobić w danej sytuacji (chyba, że jest absolutnie skrajna, np. dotyczy planów samobójczych), co powinieneś/powinnaś myśleć, ani jaki/jaka masz być. Psychoterapia jest oddziaływaniem długotrwałym, więc nie spodziewaj się efektów po kilku spotkaniach. Nie będziemy też zajmować się problemami osób trzecich, tylko tym, jaki to problem dla ciebie, że np. twój mąż nie przychodzi po pracy do domu.

Relacja terapeutyczna i samoświadomość, a nie leczenie objawowe

Są terapeuci, którzy skupiają się na (technicznym) usunięciu objawów. Ja do nich nie należę. Bliska jest mi koncepcja pracy na relacji, którą budujemy z klientem i obserwowanie, co kłopotliwe obszary mówią nam o nas samych. Jeśli byśmy za każdym razem, kiedy nas coś boli łykali środek przeciwbólowy, moglibyśmy przegapić moment podjęcia leczenia źródła bólu, (które może być i natury somatycznej i psychicznej lub interpersonalnej).

W psychoterapii humanistyczno-egzystencjalnej celem jest poszerzenie i pogłębienie świadomości samego siebie (postaw, przekonań, emocji, wrażeń cielesnych, motywacji, potrzeb itd.), obserwowanie, jaki jestem i jak przeżywam w tu-i-teraz i sprawdzanie, jak można funkcjonować inaczej, lepiej niż dotychczas. Wszystko to po to, by powrócić do stanu zdrowej samoregulacji organizmu i uczynić swoje życie bardziej satysfakcjonującym w obszarach, które leżą w sferze twojej wolności, odpowiedzialności i wpływu.

Psychoterapia to praca nad sobą, którą można porównać do wspinania się na wysoką górę. Często jest to podróż wymagająca determinacji oraz wysiłku i prawie zawsze widok ze szczytu napawa radością, ulgą lub dumą.